- Start
- Aktualności
- 2025
- Dramat Sióstr Katarzynek w Szpitalu Mariackim(aktywna)
Dramat Sióstr Katarzynek w Szpitalu Mariackim

Przypominamy poruszający artykuł autorstwa siostry Angeli Krupińskiej „Dramat sióstr Katarzynek w Szpitalu Mariackim”, który rzuca światło na losy zakonnych pielęgniarek naszego Szpitala w trudnych realiach przeszłości. Tekst, napisany z okazji 150-lecia istnienia Miejskiego Szpitala Zespolonego w Olsztynie, odkrywa nieznane historie poświęcenia, odwagi i dramatycznych wyborów, przed którymi stanęły siostry Katarzynki. To wyjątkowa opowieść o oddaniu i humanitaryzmie, wpleciona w dzieje olsztyńskiej medycyny.
Dramat Sióstr Katarzynek w Szpitalu Mariackim
styczeń - maj 1945 r. wg pisemnych relacji sióstr oraz innych świadków
Dnia 21 stycznia 1945 r. oddział 3 Korpusu Kawalerii Gwardii wkroczył do Olsztyna z drogi prowadzącej ze Szczytna. W szpitalu, wypełnionym po brzegi chorymi, od kilku dni trwały intensywne starania o zapewnienie bezpieczeństwa pacjentom. Nie było zgody na wcześniejszą ewakuację. O godz. 6.00 rano kapelan szpitala ks. Josef Steinke odprawił uroczystą, niedzielną mszę św. Kaplica szpitalna była zapełniona chorymi oraz personelem. Dopiero 21 stycznia pozwolono na ewakuację chorych, jednak już po południu ewakuacja stała się niemożliwa, bombardowania nasilały się a miasto świeciło jasno od ognia. Przewiezieni na dworzec chorzy (dorośli i dzieci) oraz towarzyszący im personel szpitalny pozostali na peronach dworca lub w bunkrze obok. Ci, którzy pozostali w szpitalu – chorzy, personel szpitala (w tym około 20 sióstr katarzynek) oraz kapelan, udali się schronu przeciwlotniczego.
W nocy ogromny pocisk uderzył w szpital, rujnując całkowicie jego część główną. Niedługo po tym wydarzeniu w samym szpitalu rozległy się straszliwe krzyki i wrzaski wchodzących Rosjan. Słychać było huk przewracających się mebli i sprzętu medycznego. Żołnierze niszczyli wszystko. Po pewnym czasie drzwi bunkra otworzyły się z wielkim hukiem i szturmem wtargnęła pierwsza grupa żołnierzy sowieckich. Wszystkim natychmiast zabrano zegarki, obrączki oraz podręczne rzeczy. Czerwonoarmiści, krzycząc i grożąc, wymachiwali karabinami i sztyletami oraz bili na oślep. Przebywający w schronie stali trzymając się siebie wzajemnie z całych sił. Pomimo oporu, w ogólnym zamieszaniu kilka sióstr oraz młodych kobiet zostało siłą wyciągniętych ze schronu. Czekała je brutalna noc, pełna gwałtów, okrutnego bicia, śmierci.
Kolejne dni nie przyniosły uspokojenia sytuacji. Grupa sióstr została zapędzona do więzienia, bita i przesłuchiwana, bez wody i jedzenia. Następnie skierowano je do obozu w Ciechocinku i przetransportowano w głąb Rosji. Przez tydzień od wkroczenia żołnierzy do Olsztyna, nie można było chować zmarłych. Ciała pacjentów oraz personelu leżały na szpitalnych korytarzach oraz na zewnątrz budynku, wśród stosów gruzu i zniszczonego sprzętu. Gdy sytuacja nieco się uspokoiła, pojedyncze katarzynki (które wyrwały się oprawcom i ukryły) wracały do szpitala, w którym wcześniej mieszkały i pracowały. Rozpoczęły przenoszenie zmarłych na pobliski cmentarz szpitalny. Po pewnym czasie powróciła część pracowników szpitala. Z rozkazu rosyjskiego lekarza próbowano urządzić izolatkę dla chorych na tyfus (choroba rozszerzała się wśród mieszkańców Olsztyna). Siostry zaangażowały się w przygotowania i opiekę nad chorymi. Po kilku miesiącach pracy zostały usunięte ze szpitala przez władze rosyjskie.
--------------
Wkroczenie Rosjan do Olsztyna w dniu 21 stycznia 1945 r. zakończyło pewien etap bogatej działalności szpitala. (...)
Na podstawie posiadanych źródeł można ustalić, że pośród wspólnoty sióstr ze Szpitala Mariackiego trzy katarzynki zginęły w Olsztynie a siedem zmarło w łagrach sowieckich. Tylko jedna katarzynka, spośród sióstr pracujących w szpitalu, powróciła z łagrów żywa.
Wspomnienie kilku s. katarzynek, pracownic szpitala:
Siostra M. Krzysztofa Klomfass, ur. w Raszągu w 1903 r. Pracowała w szpitalu jako pielęgniarka i pierwsza instrumentariuszka. Została zatrzymana przez żołnierzy w chwili, gdy nakazano wszystkim opuszczenie schronu. W bunkrze szpitalnym stoczyła ponad godzinną walkę, ginąc w obronie czystości. Po pewnym czasie, w ogólnym hałasie i zamieszaniu gdy tylko nadarzyła się ku temu okazja, niektóre siostry powróciły na to miejsce, by sprawdzić, co się dzieje z s. Krzysztofą. Znalazły ją martwą, leżącą na ziemi we własnej krwi, z głową rozbitą kolbą i z ranami od sztyletu na całym ciele. Pochowana na cmentarzu przy szpitalu. (..)
Siostra M. Generosa Bolz, ur. w Łęgajnach w1902 r. Pracowała w szpitalu jako pielęgniarka na oddziale fizjoterapii. Zamknięta przez żołnierzy na szpitalnym strychu bardzo cierpiała od znęcania się nad nią. Przebywała tam przez 10 dni, bez jedzenia i picia. Następnie podjęła jeszcze wysiłek grzebania zmarłych oraz posługi wśród chorych. Zmarła 9 maja 1945 r. w wyniku powikłań po doznanych pobiciach. Pochowana na cmentarzu przy szpitalu. (..)
Siostra M. Liberia Domnik, ur. w 1904 r. nieopodal Reszla. Pracowała jako pielęgniarka na oddziale dziecięcym oraz druga instrumentariuszka. Opiekowała się chorymi oczekującymi na ewakuację w bunkrze przy dworcu. Opuściła go szukając jakiegokolwiek pożywienia dla swoich małych pacjentów. Zginęła od kuli pokładowej. Pochowana w masowym grobie przy dworcu lub też na cmentarzu przy szpitalu. (..)
Siostra M. Leonis Müller, ur. w 1913 r. w Gdańsku. Od 1943 r. pracowała w administracji szpitala. Po brutalnych gwałtach i pobiciu oraz osadzeniu w olsztyńskim więzieniu, została wywieziona w głąb Rosji. Zmarła 5 czerwca 1945 r. (..)
Siostra M. Maurycja Margenfeld, ur. w 1904 r. koło Braniewa. Pielęgniarka, odpowiedzialna w szpitalu za kuchnię dietetyczną. Po brutalnych gwałtach i pobiciu oraz osadzeniu w olsztyńskim więzieniu, została wywieziona w głąb Rosji. Zmarła 7 kwietnia 1945 r., do końca opiekując się chorymi. (...)
Siostra M. Eutropia Weng, ur. w 1912 r. koło Braniewa. Pielęgniarka, pracowała na oddziale wewnętrznym. Po brutalnych doświadczeniach w szpitalu, trudach więzienia oraz deportacji do Rosji, zmarła 30 marca 1945 r.
Siostra M. Ludwika Wermter, ur. w 1910 r. koło Biskupca. Pracowała w pralni szpitalnej. Po brutalnych doświadczeniach w szpitalu, trudach więzienia oraz deportacji do Rosji, zmarła 13 kwietnia 1945 r.
Sistra Angela Krupińska
Archiwum prowincjalne
Zgromadzenia Sióstr Katarzynek w Braniewie
Data publikacji: 06.06.2025